Tak więc 10 czerwca 2009 nadszedł ten wielki dzień, gdy Dominik, co prawda jeszcze z pewną dozą nieśmiałości, zebrał się na odwagę i zachęcany przez tatusia zrobił swoje pierwsze samodzielne kroczki. Los chciał, że akurat wtedy na miejscu była Mamusia z aparatem w dłoni, dzięki czemu ten ważny moment został uwieczniony.
.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz