sobota, 24 stycznia 2009

Premiera żywieniowa

Dzisiaj Dominik powoli zaczął wkraczać w dorosłość żywieniową. Przed chwilą wsunął dwie łyżeczki przetartej marchewki. Całkiem sprawnie nam to poszło, bowiem Dominik nabrał już ochoty na pokarmową odmianę. Otwierał szeroko ziapkę, a kiedy odrobina nowego jedzonka spadała na jego kubki smakowe, na jego twarzy pojawiał się wyraz zdziwienia, potem skrzywienie, ale koniec końców przełykał marchewkę dając znak gotowości na następną porcję. Bardzo mnie to cieszy, gdyż po szpitalnych wynalazkach lekowych obawiałam się, że Dominikowi na długo przejdzie ochota na eksperymenty.

Brak komentarzy: